Mamy więc kolejną studniówkę za sobą...! Jeszcze tak niedawno pamiętam, jak ci uczniowie zaczynali liceum, a tu już niedługo (za 100 dni?, trzeba dokładnie policzyć..) przystąpią do matury.
Bal studniówkowy odbył się, podobnie jak u ubiegłym roku, na sali gimnastycznej, ustrojonej jak prawdziwa sala balowa z "oknem" na świat... czyli panoramą naszego Józefowa, namalowaną przez p. Grażynkę. |
Wiele pracy kosztowało uczniów i wychowawczynię, p. Małgorzatę Nowak, przygotowanie tego wystroju i całej studniówki, ale trud nie poszedł na marne i impreza się naprawdę udała. Oczywiście nie można tu nie wspomnieć o rodzicach, bez których pracy i zaangażowania nic by nie wyszło.
A przyszli maturzyści, zgodnie z tradycją, rozpoczęli bal od pięknego poloneza... i równie pięknie bawili się do samego rana... Niektórzy z nich zaskoczyli nas prawdziwym talentem tanecznym, którego się po nich nie spodziewaliśmy. Ale takie niespodzianki są zawsze miłe... Miłe jest też patrzenie na piękne kreacje zarówno uczniów, jak i gości. Czy coś się w modzie studniówkowej zmieniło od ubiegłego roku? Nie wiem, niech ocenią to fachowcy... czyli nasze panie...
To co? Zaczynamy odliczanie do matury...
S.M.
|
|